W czerwcu przed Sądem Okręgowym w Koszalinie rozpocznie się pierwszy w Polsce proces o zadośćuczynienie i odszkodowanie za molestowanie przez księdza. Ofiara domaga się przeprosin w prasie oraz 200 tys. zł.
Zbigniew R. w latach 1998-2008 pełnił funkcję proboszcza parafii pw. Św. Wojciecha w Kołobrzegu. W związku z podejrzeniem naruszenia zasad celibatu przez kontakty seksualne z dorosłym mężczyzną został suspendowany przez biskupa.
W 2010 r. Zbigniew R. został oskarżony przez prokuraturę o pedofilię. Nie przyznał się do winy. Po dwuletnim procesie został uznany za winnego jedenastokrotnego doprowadzenia w latach 1999-2001 dwóch małoletnich do poddania się tzw. innym czynnościom seksualnym. Wśród pokrzywdzonych był Marcin K., którego kapłan wykorzystał 10 razy.
Ksiądz został skazany na 2 lata więzienia. Apelacja od wyroku została odrzucona. Sądy obu instancji nie przychyliły się także do wniosku o odroczenie kary ze względu na stan zdrowia skazanego.
W 2013 roku Marcin K. wezwał diecezję koszalińsko-kołobrzeską, parafię pw. św. Wojciecha w Kołobrzegu i jej b. proboszcza Zbigniewa R. do ugody w kwestii zadośćuczynienia za doznane krzywdy. Propozycja ugody została jednak przez nich odrzucona.
W sprawę włączyła się Helsińska Fundacja Praw Człowieka (HFPC). Wynajęła ona adwokata reprezentującego pro bono ofiarę przestępstwa, Marcina K. Pozew został wysłany do sądu w Koszalinie w lutym br. Na zwołanej w Warszawie konferencji prasowej wiceprezes HFPC Adam Bodnar podkreślił, że „jest to pierwsza sprawa, która dotyczy odpowiedzialności cywilnej Kościoła katolickiego w związku z przypadkiem molestowania”. Dodał, że „do tej pory kilkanaście osób zostało skazanych za tego typu przypadki, nie było jednak sprawy, w której pokrzywdzony dochodziłby odpowiedzialności od Kościoła jako instytucji”.
Molestowany w dzieciństwie Marcin K. domaga się opublikowania przeprosin na łamach „Newsweeka”, „Polityki” i „Gazecie Wyborczej” oraz 200 tys. zł zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Według niego, kwotę tę solidarnie zapłacić powinna pozwana parafia, jej były proboszcz i diecezja koszalińsko-kołobrzeska.
Źródło: Gazeta Wyborcza